Ogłoszenie

w ramach współpracy adminów z portalem sportowym chcemy zaprosić użytkowników na portal www.kibicpolski.pl WWW.KIBICPOLSKI.PL

#1 2007-08-06 18:42:26

pipek

Administrator

8995643
Skąd: Podkarpacie
Zarejestrowany: 2007-08-03
Posty: 193
Punktów :   
WWW

Wspomnienia wciąż żywe...

Tu piszemy o naszych wspomnieniach związanych z naszym kochanym Arkiem, którego już z nami nie ma, ale jest w sercach każdego z nas

Offline

 

#2 2007-08-06 18:51:57

Asia1316

Nowy użytkownik

336800
Skąd: okolice Wrocławia
Zarejestrowany: 2007-08-06
Posty: 7
Punktów :   
WWW

Re: Wspomnienia wciąż żywe...

Ciągle wraca do mnie i chyba do nas wszystkich to pytanie dlaczego Arek?Dlaczego właśnie on?A nie jakiś mordeca czy złodziej...To takie niesprawiedliwe!!!"Znałam" Arka z ekranu telewizora tylko albo może i aż dwa miesiące....a po jego śmierci czułam jakby odszedł ktoś z mojej rodziny...Nigdy nie pogodzę się z tą niesprawiedliwą śmiercią!!!Arek[*][*][*]

Offline

 

#3 2007-08-06 19:01:41

KlauDi

Administrator

9144003
Skąd: Podkarpacie
Zarejestrowany: 2007-08-03
Posty: 299
Punktów :   

Re: Wspomnienia wciąż żywe...

Doskonale Cie rozumiem Asia. Ja do dzisiaj przezywam to co sie stalo... W Rzeszowie widzialam Arka na zywo pierwszy i ostatni raz... i ciesze sie ze zapamietalam go jako usmiechnietego, szczesliwego czlowieka od ktorego na kilometr bila pozytywna energia... Mowcie co chcecie - bardzo go brakuje

Offline

 

#4 2007-08-07 12:13:13

Kasia

Nowy użytkownik

5002124
Skąd: Gdańsk
Zarejestrowany: 2007-08-06
Posty: 6
Punktów :   

Re: Wspomnienia wciąż żywe...

Ja jak usłyszałam to nie mogłam uwierzyć w to co się stało ;(

Offline

 

#5 2007-08-07 21:25:46

karola16

Użytkownik

Zarejestrowany: 2007-08-07
Posty: 27
Punktów :   

Re: Wspomnienia wciąż żywe...

Arek byl cudownym zawodnikiem zarowno na arenie siatkarskiej jak i prywatnej gdzies w sieci znalazlam taki blog ktory prowadzi jego zona ...to poprostu sie poplakalam jak czytalam niektore  notki


stand up for the chempions...stand up!

Offline

 

#6 2007-08-07 21:46:13

Roxana

Użytkownik

121484
Skąd: Leszno
Zarejestrowany: 2007-08-07
Posty: 38
Punktów :   
WWW

Re: Wspomnienia wciąż żywe...

jeszcze do mnie nie dotarło, że Jego już z nami niema...prawie codziennie wchodzę na Jego official i wpisuje sie do Księgi, bądź zapalam świeczkę...'SKOCZYŁ DO BLOKU NAJWYŻEJ JAK MÓGŁ, A ZA RĘCE ZŁAPAŁ GO SAM BÓG'

Igła: 'Arek miał swoją drogę którą kroczył i nigdy z niej nie zboczył'

TAK BARDZO MI GO BRAKUJE! NIE ZNAŁAM GO, A JAK SIE DOWIEDZIAŁAM, ŻE NIEŻYJE, TO POCZUŁAM JAKBYM STRACIŁA KOGOS BLISKIEGO...On na zawsze pozostanie w naszej pamięci...w naszych sercach... Aruś[*]


...:: Czy są w dołku czy na szczycie za Orzełków oddam życie! ::...
Unia Leszno 4 ever:*
Aruś Gołaś...Aniołek mój[*]
Hampel, Gołaś, Wlazły love

Offline

 

#7 2007-08-08 15:38:34

pipek

Administrator

8995643
Skąd: Podkarpacie
Zarejestrowany: 2007-08-03
Posty: 193
Punktów :   
WWW

Re: Wspomnienia wciąż żywe...

ah ciagle trudno mi o tym pisac, mowic...dzien, w ktorym to sie stalo byl chyba najgorszym dniem w moim zyciu. razem z klaudi w rzesz widzialam Arka po raz pierwszy i ostatni ale Jego zapamietam do konca zycia.kiedy patrze na Jego zdjęcie to usmiecham sie, ale lzy splywaja mi po policzkach...gdy sie na niego popatrzylo to bila od niego pozytywna energia i taka prawdziwa milosc do ludzi.dzieki Arkowi zaczelam sie interesowac siatkowka, dzieki niemu wiele sie tez we mnie i w moim zyciu zmienilo.jesli kiedys bede mogla powiedziec, ze jestem dobrym czlowiekiem to w duzej mierze dzieki niemu.na zawsze zapamietam Jego usmiech i choc On ciagle jest z nami to bardzo Go brakuje tu...

Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą...Te słowa zrozumiałam właśnie prawie 2 lata temu i apeluje - pamiętajcie to zdanie i żyjcie pięknie i szczęśliwie m.in. dla Arka...

Offline

 

#8 2007-08-08 19:56:13

malinka

Użytkownik

8907966
Skąd: Kcynia
Zarejestrowany: 2007-08-08
Posty: 52
Punktów :   
WWW

Re: Wspomnienia wciąż żywe...

To prawdziwy cios.Uwazam, ze nie powinno sie mu to zdarzyć. Był kimś wyjatkowym(jak trudno mówić o nim w czasie przeszłym). Wiele wnosił do druzyny pogodny clopak z planami na przyszlosc..........Arku jestes wciąż z nami my o tobie nie zapomimy:([*]

Offline

 

#9 2007-08-08 20:07:15

Ewci@89

Użytkownik

7058967
Skąd: Porąbka (śląskie)
Zarejestrowany: 2007-08-08
Posty: 78
Punktów :   
WWW

Re: Wspomnienia wciąż żywe...

[*] Ja nie mogłam uwierzyć w jego śmierć. Płakałam cały dzień i zadawałam sobie pytanie jak to możliwe dlaczego właśnie Arek? Chociaż byłam w 2005 roku w Spodku na meczu to nie miałam okazji go zobaczyć na żywo i już go nigdy nie zobaczę. Mogę oglądać tylko jego zdjęcia na internecie. Na zawsze pozostanie w mojej pamięci i w moim sercu. Kocham Cię Arku i nigdy o tobie nie zapomnę! [*]


"Siatkówka jest to fantastyczny sposób na życie, naprawdę. Jest to piękna przygoda, dająca wiele radości nie tylko tych sportowych"

Offline

 

#10 2007-08-08 20:52:41

jagna

Moderator

3276861
Zarejestrowany: 2007-08-08
Posty: 141
WWW

Re: Wspomnienia wciąż żywe...

Ostatni raz widziałam Arka podczas LŚ 2005 w Spodku...potem na Mszy żałoben jw Częstochowie, której nie zapomnę do końca życia. szczególnie momentu, kiedy trumnę wynosili siatkarze, a Igła zaczął skandować "Arek Gołaś Arek"...do tej pory przechodzą mnie ciarkui na samo wspomnienie....
i do tej pory nie dociera do mnie, że Jego już nie ma.


"nie musimy klepać się po tyłkach(...)dla mnie, czy przeciwko mnie- mają wygrać!" -H.J.Wagner

Offline

 

#11 2007-08-09 14:07:58

PykA!

Nowy użytkownik

7480158
Skąd: Podkarpacie
Zarejestrowany: 2007-08-08
Posty: 1
Punktów :   
WWW

Re: Wspomnienia wciąż żywe...

siedziałam w pokoju i słuchałam radia. Było ok. godziny 4 popołudniu. akurat "leciały" wiadomości. I wtedy usłyszałam, że Arek zginął w Austrii na autostradzie. Pierwszy mój odruch to był taki, że podniosłam głowe i popatrzyłam się z niedowierzaniem w strone radia...Potem chyba przez ten szok dokładnie nie pamiętam co robiłam, ale napenwo płakałam. wiem, że zadzwoniła do mnie koleżanka i zadała tylko jedno pytanie:"słyszałas...?" z ledwościa powiedziałam że tak... ;(;(
Nierozumiem dlaczego Arek zginął..nie wiem... nie umiem tego pojąć...;( chyba nigdy nie pojmę.... jak się patrzy na Jego zdjęcie to aż się wierzyc nie chce(i nie da) że Go nie z nami...;( te wiersze...wspomnienia...
Arek nigdy o Tobie niezapomnimy!! NIGDY!

Spoczywaj w pokoju wielki młody siatkarzu...[*]


"Najważniejsze żeby było zdrowie, bo nie wyobrażam sobie życia bez siatkówki"  A.Gołaś
Forever...[*]

Offline

 

#12 2007-08-09 17:46:53

volleyballka

Moderator

1457339
Zarejestrowany: 2007-08-08
Posty: 215
Punktów :   

Re: Wspomnienia wciąż żywe...

Ja niestety nie zdążyłam być na żadnym meczu z udziałem Arka i zawsze będę tego żałować... Moja miłość do siatkówki nie zaczęła się od Arka - wychowałam się na tym starszym pokoleniu siatkarzy rocznik 77 i 78... Kiedy Arek pojawił się na siatkarskich parkietach ja na śmierć i życie byłam "zakochana" w Mostostalu... Świder, Papke, Benek i Prus - to byli moi ulubieńcy... Nie wyobrażałam sobie, że kiedyś ktoś może zająć ich miejsce w kadrze.. Obok Mostostalu jedyną drużyną, która liczyła się wtedy w PLSie była drużyna częstochowska, szybko więc zauważyłam Arka... Miły, sympatyczny, młody chłopak... Widać było, że drzemie w nim ogromny talent... Ja jednak twardo obstawałam za Kędzierzynem, a kiedy Arek zajął miejsce Prusa w kadrze nie byłam zachwycona... Szybko jednak zaczęłam się do niego przekonywać... Nie sposób było go nie lubić - zawsze emanowało od niego jakieś takie ciepło, ogrom pozytywnej energii... i ta jego czasem przesadna skromność... Polubiłam go tak samo - a może nawet bardziej - niż "mostostalowców"... Z roku na rok stawał się coraz lepszy w tym co robił... a ostatnio - szczęście biło od niego na kilometry... Ciągle jednak drażniło mnie jedno - całe serie zepsutych zagrywek... to było coś, czego nie potrafiłam mu wybaczyć... Widać było, że jest ambitny, że wkłada całe serce w grę, ale te zagrywki... A jednak go "pokochałam", chyba tak jak większość z nas zupełnie nie wyobrażałam sobie kadry bez niego... tak jak większość wiedziałam, że kiedyś będzie trzonem tej drużyny... niestety... nadszedł 16.09 i wszystko się skończyło... zniknęły nadzieje, marzenia... zostały łzy... łzy i piękne wspomnienia...
A tak apropos zagrywek... W ubiegłym roku, w pierwszą rocznicę śmierci Arka w necie przeczytałam wypowiedź duszpasterza siatkarzy... oto fragment, który zapadł mi w pamięć:

"Rok temu Arek wykonał ostatnią zagrywkę. I choć wyszła poza parkiet życia, to jednak była na tyle perfekcyjna, iż zaowocowała najdroższym transferem - transferem do drużyny zbawionych. Wierzę w to mocno i o to ciągle się modlę."

Ja również... (*)


PiJ mLEko! może urośniesz - rezultatów nie gwarantujemy, kasy nie zwracamy ;P=> http://pl.youtube.com/user/MediaMar...

Offline

 

#13 2007-08-12 16:38:26

malinka

Użytkownik

8907966
Skąd: Kcynia
Zarejestrowany: 2007-08-08
Posty: 52
Punktów :   
WWW

Re: Wspomnienia wciąż żywe...

nadal trudno o tym wszystki mowic choc juz minelo troche czasu ale Arku my pamietamy. Na mysl przychodza mi slowa Wilków<<Z Tobą odeszły Anioły...>>

Offline

 

#14 2007-08-17 21:53:26

lena

Użytkownik

10142725
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2007-08-17
Posty: 84
Punktów :   
WWW

Re: Wspomnienia wciąż żywe...

jedyne co pamiętam(szok??)to, że oglądałam TVp 3 i i widziałam na tym czerwonym pasku na dole ekranu, że wtedy, jakiś Arkadiusz zginął na autostradzie. Pomyślałam, że to nie możliwe, żeby to może być nasz Arek. poczekałam aż jeszcze raz wyświetliła się wiadomość. i wtedy zamarłam. nie wierzyłam. dla pewności powiedziałam mojemu znajomemu, który akurat siedział przy kompie, że podobno Arki nie żyje. utwierdził mnie on w tym przekonaniu. płakałam, nie mogłam się z tym pogodzić- ba, wciąż nie potrafię zrozumieć, że to akurat Arek. teraz- kiedy minęły prawie dwa lata od jego śmierci nie potrafię powstrzymać łez kiedy zobacze jakieś zdjęcie czy coś ;(
nie miałam okazji zobaczyć go na żywo, zdobyć jego autografu, cyknąć sobie foty. jednak nie zmieni to tego, że będę wciąż o nim pamiętać. na zawsze


siatqwka.blog.onet.pl, arek-golas-wspomnienia.blog.onet.pl <-- zapraszam!
Wiele serc jedno bicie AZS ponad życie!! >>Mlekpol AZS Olsztyn<<
Gwardia Wrocław- sercu najbliższa

Offline

 

#15 2007-08-20 19:09:57

Myszka^

Użytkownik

3987298
Zarejestrowany: 2007-08-20
Posty: 10
Punktów :   

Re: Wspomnienia wciąż żywe...

Ciężko się o tym pisze, mówi i przede wszystkim myśli. Ciągle boli.....Ile razy spojrze na Jego zdjęcie czy jakiś mecz z Jego udziałem, momentalnie mam łzy w oczach i ten pamiętny dzień wraca na pierwszy plan....I pomyśleć, że jeszcze na Eliminacjach do MŚ w Rzeszowie widziałam Go pod hotelem, na hali....Był taki uśmiechnięty, wesoły i miły dla każdego kto do Niego podszedł....Można z Nim było pożartować....A teraz możemy tylko powspominać.....
Trudno pogodzić się z tym, że był potrzebny w drużynie, ale tej w niebie.
Pamiętam jak zachwycałam się z bratem w Rzeszowie jak Arek wysoko skacze i jak wysoko łapie piłkę. Same ohy i ahy....
A jak dowiedziałam się o śmierci to był cios, na niczym skupić sie nie mogłam, o niczym innym nie myślałam, a łzy leciały same......
Teraz 16 września zawsze ide do Kościoła i na cmentarz i zawsze biorę jedno zdjęcie Arka ze sobą.....
Zawsze będe o Nim pamiętać....[*] i na zawsze będzie najlepszym środkowym na świecie......

Offline

 
www.kibicpolski.pl zapraszamy :)

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Leczenie kanałowe