KlauDi - 2007-08-06 20:30:39

Wspomnienia z meczów zarówno reprezentacyjnych jak i klubowych. Mile widziane wprowadzenie towarzysz±cych wam emocji :)

malinka - 2007-08-08 19:47:18

W tym roku pierwszy raz bylam na meczu naszej reprezentacji. Nie zapomne tego do koncza zycia. Bydgoszcz, Łuczniczka 3 czerwca 2007 Polska-Argentyna. Ta data jest czym waznym. Cale to widowisko wspominam ze łzami w oczach, atmosfera, unoszacy sie duch walki. Oj......... piekne chwile i juz dzis wiem, ze to byl pierwszy mecz ale nie ostatni. Obiecalam sobie, ze musze pojechac do "Spodka" i zrobię to.

Ewci@89 - 2007-08-08 19:47:45

Najlepsze moje wspomnienie z pierwszego dnia turnieju finałowego Ligi ¦wiatowej w Katowicach. Było po prostu fantastycznie. Ale też bardzo bardzo miło wspominam mecz Polska - Bułgaria 30 czerwca w Spodu. Atomsferka niesamowita jak to z reszta bywa na meczach naszej ukochanej reprezentacja.

KlauDi - 2007-08-08 21:13:54

Moj pierwszy mecz siatkowki 17 lipca 2005, Rzeszów, turniel eliminacyjny do M¦, Polska - Rosja i ogromne emocje :) Atmosfera byla niesamowita a ja dlugo nie moglam uwierzyc ze tam jestem ale jak zobaczylam chlopakow to uwierzylam ;) Jak to kilkunastu nieznajomych chlopakow potrafi sprawic ze sie nam buzie smieja ;) Mowilam juz gdzies na forum ze ich uwielbiam? :P

jagna - 2007-08-08 21:37:58

był kiedy¶ mecz....styczen 2000r, kwalifikacje olimpijskie, Polska- Serbia w Spodku. Serbowie awans mieli już w kieszeni. 2:1 w setach dla nich, w secie 4 23:17 dla nas....i przegrana 1:3. do awansu zabrakło nam dokładnie jednego wygranego seta. mecz sie skonczył, gwizdek sedziego, a w spodku zaległa totalna cisza. zawodnicy obu drużyn stali dalej na boisku, bez ruchu, kibice nie zareagowali w ogole...trwalo to kilkana¶cie sekund, niesamowice dziwna chwila. wiekszosc ludzi w hali stała ze łzami w oczach, niektórzy je ukradkiem wycierali, ja nie ukradkiem, bo ryczałam jak głupia. i to też jest piekno sportu. inny niezapomniany mecz- Polska Portugalia podczas kwalifikacji olimpijskich do Aten. Portugalczycy rózne dziwne numery odwalali, byleby tylko utrudnic nam ten turniej. przed meczem uszlyszalam slowa 'nie nastawiaj sie na wygrana, naprawde bedzie bardzo ciezko, sedziowie tez beda przeciwko nam". w tiebreaku 8:5 dla portugalii. i zwycięstwo Polakow. tez ryczałam, z radosci;d do tej serii meczow zaliczaja sie oczywiscie wygrane z rosja i bułgaria podczas M¶  , z serbia poczas igrzysk w atenach, wygrana z brazylia w spodku w 2002 r.
a pierwszy mecz kadry na jakim byłam....nie pamietam, kiedy. towarzyski z rosja o ile sie nie myle. bardzo bardzo dawno temu, nie gralismy jeszcze w L¦. pojechałam z tata...i przez całe spotkanie stałam z wielkimi oczami i wypiekami na twarzy;) a jesli chodzi o niezapomniane mecze klubowe....zdobycie pucharu polski przez płomien. ojjj tak zdartego gardla nie mialam nigdy;) no i mistrzostwo polski płomienia. nie pojechalam na 5 mecz, bo mama stwierdzila, ze za mała jestem, a tam bedzie za duzo ludzi;) i moze dobrze zrobiła, bo faktycznie by mnie stratowali. za to, kiedy zobaczyłam zloty medal....ehh szkoda słów;d niezapomniane przezycie, nawet dla dziewieciolatki;d
ale co tu duzo mowic, kazdy mecz w spodku jest niepowtarzalny;)

volleyballka - 2007-08-10 16:51:01

ja mam wiele wspomnień, wiele meczów utkwiło mi w pamięci...
ten mecz ze Spodka, o którym wyżej napisała Jagna, pamiętam dokładnie... emocje, nadzieje, a potem tylko łzy - swoje i chłopaków i tę okropn± ciszę...
inny mecz, który doskonale pamiętam to ten z Aten, z Serbi± na otwarcie IO - Polacy wygrali wtedy 3:0, ale jak to mówi± "co się dobrze zaczyna, to się Ľle kończy" :( niestety, tak też było wówczas, zaczęli od pięknego zwycięstwa, rozbudzili nadzieje kibiców, a potem... potem było już coraz gorzej :/
kolejne mecze - te zwycięskie z Brazyli± z L¦, dwa wspaniałe mecze w Spodku zakończone wynikiem 3:2 i jedno cudne 3:0 na wyjeĽdzie, nie wierzyłam wtedy w to, co widzę, miałam w oczach łzy rado¶ci, a serce podchodziło mi do gardła...
no i oczywi¶cie mecz z Rosj± z M¦ - przyznam szczerze, że po dwóch pierwszych setach zw±tpiłam :( ci±gle jednak mocno trzymałam kciuki i prosiłam wszystkie siły wyższe, by im się udało.. no i udało się! wspaniałe zmiany: Gelu za Szampona i Gruszka za ¦widra, zerwali się do walki i wygrali :D a potem ten szał rado¶ci, płacz±cy Kadziu, u¶ciski, Polacy wiwatuj±cy na trybunach odległej Japonii... łzy same cisnęły się do oczu i nadal się cisn± na samo wspomnienie tamtego dnia...
no i jeszcze o moim pierwszym meczu w Spodku muszę wspomnieć - to było w ubiegłym roku, mecz towarzyski z Kub± tuż przed wylotem na M¦, niezapomniane wrażenia, których nie da się opisać, bo aż słów brakuje... największe wrażenie zrobiła na mnie chyba jednak koszulka Arka zawieszona pod dachem hali...
w międzyczasie oczywi¶cie PLS :D wychowałam się na Mostostalu i z łezk± w oku wspominam ich wspaniałe mecze, Mistrzostwa Polski, Puchary, 3 miejsce w LM... eh.. działo się działo przez te 8 latek :) nie brakło oczywi¶cie rozczarowań - największe? Chyba te mecze z Serbi± - pierwszy z kwalifikacji do IO, drugi sprzed dwóch lat o finał L¦...
lepiej już skończę, bo ja bym mogła tak bez końca ;)

Dagmara - 2007-08-18 09:20:28

Ja do konca zycia zapamitam mecz Polska-Argentyna na Igrzyskach Olimpijskich w Atenach, gdyz byl to pierwszy mecz siatkowki jaki kiedykolwiek obejzalam. Te emocje,szczegolnie podczas jednej z akcji w trzecim secie...
Ponadto nigdy nie zapomne meczow z Rosja i Bulgaria na MS oraz z Francja w tej edycji LS:) Najpiekniejsze bylo, jak gdy moja mama napisala mi SMSa,ze wygralismy z Rosja, to cala nasza klasa plakala:) Bo niestety w polowie meczu zostalam wygoniona do szkoly:(
Z klubowych wydarzen to zawsze bede pamietac zdobycie Mistrzostwa Polski przez Jastrzebie. Plakalam wtedy jak nic. Tak samo w tym sezonie, kiedy bylo blisko zdobycia Mistrzostwa.

Leczenie kanałowe